Blackout – zjawisko, którego nie unikniemy?
Jak się przygotować do awarii prądu na skalę masową
Pewnego zimowego dnia w całej Europie następuje przerwa w dostawie prądu. Ludziom zaczyna brakować: wody, jedzenia, ogrzewania, leków, pieniędzy… Nie działają telefony, bankomaty, środki komunikacji, stacje benzynowe, sklepy, szpitale. Wystarcza zaledwie kilka dni, aby zapanował chaos na niespotykaną dotąd skalę. Nietrudno sobie to wyobrazić po przeczytaniu naukowego thrillera autorstwa Marca Elsberga – „Blackout”. Książka precyzyjnie przedstawia czarny scenariusz zdarzeń wynikający z powszechnego braku prądu. Czy to tylko literacka fikcja czy może całkiem realna w naszej rzeczywistości groźba? Być może czas wziąć przykład z preppersów i przygotować się na taką ewentualność…
Jak pokazuje historia, blackout – brak dostawy prądu na szeroką skalę, już się zdarzał – i to wcale nie w sensacyjnej literaturze. Trzy największe do tej pory awarie prądu na świecie miały miejsce w Indiach. Podczas najpotężniejszej z nich, w 2012 roku, dostęp do zasilania na wiele godzin straciło 620 milionów osób, co stanowi aż 9% populacji światowej. Kraj był w dużej mierze sparaliżowany: przestały jeździć pociągi, bo wysiadła trakcja elektryczna, zakorkowały się drogi, ponieważ nie działała sygnalizacja świetlna, wiele osób było uwięzionych w windach, odwoływano zabiegi medyczne, wstrzymano prace dużych firm, a blackout ten był i tak stosunkowo krótki, nie liczono go przecież w dniach czy tygodniach. Zjawisko, o którym tu mowa, nie należy do kategorii „teorie spiskowe”. To się wydarzyło i może zdarzyć się znowu…
Co to jest blackout?
Blackout to nagły brak energii w sieciach elektroenergetycznych, a co za tym idzie brak prądu w domu, w sklepie, w szkole, szpitalu, w banku, na dworcu, lotnisku, na ulicach… Jeśli nie ma prądu przez chwilę i/lub na niewielkim obszarze, nie stanowi to zwykle większego problemu, ale jeżeli blackout się przedłuża, a dodatkowo dotyka na przykład całego miasta, kraju czy kontynentu, jak w przywoływanej tu powieści, sprawa staje się bardzo poważna. Dopiero wtedy ludzie uświadamiają sobie i odczuwają na własnej skórze, jak bardzo są uzależnieni od stałej dostawy energii.
Co się wtedy dzieje?
W przypadku blackoutu w zaledwie kilka dni wszystko może pogrążyć się w chaosie. Zaczyna brakować jedzenia, bo zapasy żywności (i te w domach, i te w magazynach) psują się bez lodówek. Pojawia się problem z wodą – nie funkcjonują wodociągi i oczyszczalnie. Nie można nic kupić bez gotówki, a bankomaty nie działają. Trudno się komunikować i zdobywać informacje: sieci komórkowe są niedostępne, sprzęt elektroniczny potrzebuje prądu, którego nie ma, pewna część Internetu przestaje być w ogóle dostępna. Nie daje się łatwo wezwać pogotowia czy straży pożarnej w razie nagłej potrzeby. Nie otrzyma się też należytej opieki medycznej w szpitalu, bo ten bez energii elektrycznej działa w mocno ograniczony sposób.
Coraz mniej możliwe staje się przemieszczane: środki komunikacji wymagające prądu stoją, a w tych na benzynę kończy się zapas paliwa. Nie jeżdżą pociągi, nie latają samoloty, nie ma metra. Wszystko jest sparaliżowane – miasta przestają funkcjonować, ludzie nie chodzą do pracy, produkcja stoi, nie ma dostaw, wywozu śmieci, praktycznie żadne usługi nie są dostępne. Na ulicach po zmroku jest całkowicie ciemno i z czasem bardziej niebezpiecznie. Zaczynają się rozboje i grabieże. Zmieniają się priorytety, przestają obowiązywać reguły.
I dlaczego nie ma prądu?
Co może do tego wszystkiego doprowadzić, czyli jakie są przyczyny blackoutów? Powodów chwilowego braku prądu może być wiele. Jeśli natomiast brać pod uwagę poważniejsze i dłuższe awarie prądu, zakłada się, iż mogą one być:
- wynikiem zamierzonych działań terrorystycznych (cyberatak i/lub fizyczne zniszczenia urządzeń energetycznych),
- skutkiem ubocznym wzmożonej aktywności Słońca i burz magnetycznych, które wpływają na elektryczność na Ziemi,
- efektem zmian klimatycznych przyczyniających się do zwiększania zapotrzebowania na prąd i przeciążania sieci energetycznych,
- ale przede wszystkim konsekwencją bazowania na przestarzałej infrastrukturze i braku dywersyfikacji źródeł energii, czyli między innymi niedostatecznego wykorzystywania potencjału OZE.
Jak się zabezpieczyć na wypadek blackoutu
Blackout należy na serio brać pod uwagę i uwzględnić ewentualne przerwy w dostawie prądu w działaniach zabezpieczających prowadzonych na różnych poziomach – w skali świata, UE, kraju, miasta, firmy i pojedynczego domostwa.
Blackout – zabezpieczenia na dużą skalę
To, co obecnie wydaje się najważniejsze, to modernizacja przestarzałych sieci energetycznych. Biorąc pod uwagę prognozy klimatyczne dla świata na najbliższe dekady oraz to, że lata 2022-2026 mają obfitować w tak zwane burze słoneczne, może w najbliższym czasie dochodzić do wielu przeciążeń i awarii, a każda taka awaria jest w stanie wywołać efekt domina i zamienić lokalną usterkę w rozległy blackout, jeśli system nie jest odpowiednio zabezpieczony. Dzieje się tak dlatego, że sieci energetyczne w całej Europie są ze sobą połączone. W momencie awarii jakiegoś odcinka, jego funkcje przejmuje inny odcinek sieci, ale łatwo wtedy o przeciążenie i kolejna awarię. Wtedy całe zapotrzebowanie na energię elektryczną obsługiwane przez te dwa odcinki musi być obsłużone przez kolejny (jeszcze działający), ale ten również może się wyłączyć z powodu przeciążenia i przestarzałych rozwiązań. W ten sposób, jeśli szybko nie usunie się awarii prądu, może dojść do najgorszego.
Usługi modernizacyjne linii i stacji energetycznych w Polsce i Europie świadczy Eltel Networks. Firma zabezpiecza także szybką likwidację awarii energetycznych w przypadku krótkich blackoutów na terenach obiektów przemysłowych, minimalizując przestoje spowodowane na przykład warunkami pogodowymi zakłócającymi pracę sieci czy usterkami wywoływanymi fizycznym uszkodzeniem, jak choćby przerwana przez zwalone drzewo linia.
Druga ważna kwestia, jeśli chodzi o globalne i lokalne bezpieczeństwo energetyczne, to możliwość korzystania z alternatywnych źródeł energii. W przypadku realnego zagrożenia brakiem prądu, warto mieć, poza energią węglową i jądrową, także opcję OZE w zasięgu ręki. Należy więc bardziej efektywnie rozwijać projekty wykorzystujące na przykład wiatr czy wodę do generowania energii. Farmy wiatrowe i elektrownie wodne to – łącznie z unowocześnieniem sieci energetycznej i umiejętnością błyskawicznego oraz skutecznego działania w przypadku ewentualnych awarii prądu – dobre zabezpieczenie przed blackoutem.
Eltel Networks jest jedną z firm świadczących kompleksowe usługi w zakresie elektroenergetyki. Dzięki wieloletniemu doświadczeniu i kompetencjom załogi oraz wysokim standardom pracy, z powodzeniem realizuje wielozadaniowe projekty wymagające fachowości i szybkości działania w sytuacjach kryzysowych – również takich, które grożą poważnymi brakami w dostawie prądu.
W przypadku awarii zasilania, dobrze mieć dostęp do lokalnych banków energii. Takie magazyny energetyczne powinno mieć każde miasto czy region i kumulować w nich energię na wypadek blackoutu. Niestety, nie jest to obecnie prosta sprawa. Banków energii brakuje, a do tego nieuregulowany rynek fotowoltaiki skutkuje dużymi stratami energii, której nadmiar nie jest nigdzie gromadzony.
Blackout – zabezpieczenie indywidualne
Niezależnie od tego, jak kraj, miasto czy poszczególne firmy są przygotowane na przerwy w dostawie prądu, każdy indywidualnie także powinien się odpowiednio przygotować, by blackout – mimo swojego nagłego charakteru – nie mógł zaskoczyć. Oto, co można zrobić…
Należy mieć w domu zapasy – na co najmniej kilka dni – jedzenia, wody i leków. Najlepiej zaopatrzyć się w żywność, którą można przechowywać bez konieczności chłodzenia (produkty sypkie, konserwy etc.) i która przed spożyciem nie wymaga obróbki termicznej. Niezbędna jest butelkowana woda pitna oraz standardowa apteczka pierwszej pomocy plus lekarstwa, które zażywa się na co dzień przy różnych chorobach przewlekłych. Na wypadek przedłużającego się braku prądu warto mieć również baterie, świece i zapałki lub zapalniczki. Przydatna okazuje się też turystyczna kuchenka gazowa z zapasem nabojów do niej, latarka, radio bateryjne, koc termiczny, tradycyjna – papierowa mapa okolicy. Nie można zapomnieć oczywiście o gotówce.
Ponadto trzeba zawsze pamiętać o tym, aby mieć zatankowane auto, naładowane wszystkie powerbanki, jakie są w domu i w razie wystąpienia blackoutu wykonać określone czynności i trzymać się pewnych zasad.
Co robić, gdy nie ma prądu? W chwili, w której to jeszcze możliwe, zabezpieczyć zapas wody niezbędnej do zachowania higieny (napuścić wody do wanny, nabrać w miski etc.), wyłączyć z gniazdek wszystkie urządzenia elektryczne (by uchronić je przed potencjalnym uszkodzeniem w przypadku niestabilności dostaw prądu), oszczędnie gospodarować żywnością i energią zastępczą, spożywać najpierw to, co może się popsuć, nie marnować ciepła… Nie wiadomo przecież, ile może potrwać awaria prądu.
W nieco łatwiejszej sytuacji na wypadek długotrwałego braku prądu są mieszkańcy domów jednorodzinnych, którzy nie tylko mają więcej miejsca na wszelkiego rodzaju zapasy, ale przede wszystkim mogą dysponować własną studnią, basenem, agregatem prądotwórczym, uprawami żywności czy kominkiem, przy którym można się ogrzać. Łatwiej im również, niż na przykład mieszkańcom gęsto zaludnionych blokowisk, poradzić sobie bez działającej kanalizacji.
Blackout w Polsce – czy to możliwe?
Blackouty w Polsce już się zdarzały. Jedna z poważniejszych awarii prądu miała miejsce stosunkowo niedawno, bo w 2008 roku, w Szczecinie, którego mieszkańcy pozbawieni byli energii przez kilkanaście godzin. Brak prądu w kraju (na przykład ze względu na zaostrzone warunki klimatyczne i zwiększone w tym czasie zapotrzebowanie na energię elektryczną) jest niekiedy niezauważalny dla końcowych odbiorców, ponieważ „pożycza się” wtedy lub kupuje prąd na bieżące potrzeby od innych państw europejskich. Warto jednak pamiętać, że ryzyko blackoutu istnieje zawsze i rośnie. Lepiej więc zadbać o indywidualne zabezpieczenie się w tym zakresie, mimo że MON i Rządowe Centrum Bezpieczeństwa zapewniają, że Polska jest odpowiednio przygotowana do tego typu kryzysu.
Przeczytaj też: Eltel Networks – dlaczego warto z nami współpracować?
Autor: Tomasz Nowacki